Tadeusz Grzymała Lubański.
Tak sto lat temu, 1 października 1911 roku nazywała się dziewczyna ze
zdjęcia, Zofia Stryjeńska.
Buzia niewinna, charakter twardy.
W Akademii Monachijskiej nie mogły studiować kobiety, dlatego
Stryjeńska przebrała się za mężczyznę.
Została rozpoznana przez innych studentów, musiała wrócić do
Krakowa.
Została jedną z najważniejszych malarek swoich czasów, z realizacjami
na Wystawie Światowej w Paryżu.
Odważna i zdeterminowana jak Maria Skłodowska.
Amazonka sztuki.
Patronka kobiet nieprzejednanych.
Mimo tego czuję jednak, że kwiaty w dzień kobiet by przyjęła.
Bo konieczność walczenia o swoje miejsce nie odebrała nic z jej
kobiecości.
Justyna Napiórkowska